Dlaczego SEO to długotrwały proces?

Droga do stabilnej, wysokiej pozycji w rankingach wyszukiwarek to długotrwały i wieloetapowy proces, którego nie da się wykonać w ciągu 1 miesiąca. Żeby móc obserwować wzrost pozycji, niezbędne będzie wykonanie serii różnych działań. Trzeba będzie podjąć wyzwanie nie tylko na początku, lecz również później, na bieżąco monitorować zmiany na stronie, zapobiegać spadkom pozycji oraz śledzić pojawiające się backlinki. 

• Czego nie uda nam się wykonać w ciągu 1 miesiąca, mimo prowadzenia poprawnych działań?
• Nie uda nam się zdobyć wystarczającej wiedzy o pozycjonowaniu i promocji stron www.
• Google nie zaindeksuje wszystkich dokonanych w witrynie zmian, więc nie zobaczymy efektów w postaci wyższych pozycji.
• Nie uda nam się zlecić pozycjonowania na miesiąc i mieć go z głowy. To proces wymagający ciągłych działań.
• Po wdrożeniu zmian w strukturze strony, nie zdążymy zbadać jej użyteczności i funkcjonalności oraz przeprowadzić ewentualnych poprawek naszych działań.

Jeśli zależy nam na efektach, to powinniśmy uzbroić się w cierpliwość. Czasami trzeba poczekać nawet kilka miesięcy, aby ujrzeć swoją stronę na wysokich pozycjach w wyszukiwarkach. Nawet gdy osiągniemy już sukces, wciąż powinniśmy pracować nad stroną, aby osiągnięte wyniki utrzymały się, a nawet podskoczyły jeszcze wyżej.

Zastanawiałeś się kiedyś co w pierwszej kolejności decyduje o tym, czy pozostaniemy na stronie czy opuścimy ją w poszukiwaniu lepszego wyniku Google? Użytkownik podejmuje decyzję średnio w 7 sekund, więc warto zrobić dobre pierwsze wrażenie.

User experience (UX, z ang. doświadczenie użytkownika) można określić jako doświadczenie, które posiada osoba wykorzystująca jakąkolwiek rzecz, obiekt, usługę. Pojęcie user experience kojarzy się jednak przede wszystkim z urządzeniami elektronicznymi jak smartfony, czy komputery oraz z oprogramowaniami i przede wszystkim ze stronami www, o których w kontekście użyteczności napiszemy dziś więcej.

Użyteczność, a user experience

Na doświadczenie użytkownika korzystającego z oprogramowania, aplikacji czy strony internetowej składa się wiele aspektów:

•    Użyteczność i funkcjonalność
•    Design i budowa 
•    Interface 
•    Ergonomia
•    Interakcja  

User experience obejmuje więc wszystkie wymienione punkty i nie jest tym samym, co użyteczność stron (ang. web usability), chociaż dość często pojęcia te używane są zamiennie. Użyteczność stanowi jedynie część całego doświadczenia, która dotyczy bezpośredniego korzystania z produktu, np. ze strony.

Nieważne jednak jakiego słowa używasz na określenie dostosowywania Twojej strony do potrzeb użytkowników, jedno jest pewne. User experience jeszcze nigdy nie grało tak ważnej roli w świecie Internetu czy IT. Twórcy aplikacji czy stron www nie mają w dzisiejszych czasach wyboru. Muszą tworzyć rozwiązania spełniające potrzeby, nawyki i oczekiwania nie własne, lecz osób, które będą z tych rozwiązań korzystać. 

Dlaczego to takie ważne

Jeśli prowadzisz własny, stacjonarny biznes, doświadczenie ze stroną internetową może w dużym stopniu zadecydować o tym, czy użytkownik wybierze właśnie Twoją ofertę. Jeśli prowadzisz biznes online, usługi czy sklep internetowy, użyteczność strony zadecyduje o tym bez najmniejszej wątpliwości. Wg raportu Gemius intuicyjna obsługa serwisu i dobre pierwsze wrażenie są dla polskich internautów jednym z dwóch najważniejszych czynników przy wyborze e-sklepu (drugi z tych czynników to zaufanie). Zachęcamy do zapoznania się z naszą infografiką, która pokazuje kilka ciekawych faktów związanych z zachowaniem użytkowników na stronach.

Kolejnym argumentem przemawiającym za tworzeniem funkcjonalnych stron internetowych jest ich wpływ na optymalizację pod wyszukiwarki. Coraz lepsze algorytmy pozwalają wyszukiwarkom odróżniać strony o poprawnej budowie pod kątem nagłówków, tytułów, opisów grafik czy linków wewnętrznych witryny. Pomoc w budowaniu poprawnych stron internetowych i ułatwienie pozycjonowania ich naszym klientom było głównym celem stworzenia oprogramowania GranateSEO.  

Od czego zacząć

Żeby Twoja strona osiągała sukces w zetknięciu z użytkownikami, sam powinieneś wcielić się w jednego z nich. Poproś osoby o różnych zainteresowaniach i w różnym wieku, aby podzieliły się opiniami na temat poruszania się po witrynie. Według Jakoba Nielsena, jednego z najpopularniejszych specjalistów w dziedzinie użyteczności, wystarczy przeprowadzić test na 5 osobach, aby zdobyć większość istotnych informacji o problemach z użytecznością. 

Pamiętaj, aby struktura wszystkich podstron była czytelna i uporządkowana. Każdy obrazek powinien mieć tytuł i opis, które dostarczą kluczowych informacji nie tylko internautom i wyszukiwarkom, ale pozwolą też wyłapać przekaz grafik programom dla osób niewidomych. Nazwy wszystkich adresów URL również powinny dokładnie opisywać podstrony, do których prowadzą. Samodzielne sprawdzenie błędów i zbadanie poprawności budowy strony jest bardzo czasochłonne, ale innowacyjne narzędzia, takie jak GranateSEO, skanują każdą podstronę Twojej witryny w ciągu kilku minut, podpowiadając rozwiązania i błędy wymagające najszybszych działań.

Twórz stronę dla użytkownika, a nie pod wysokie pozycje w wyszukiwarce. Takim podejściem kieruje się Google przy ustalaniu rankingów swoich wyników, jako wyszukiwarka przyjazna przede wszystkim nam, korzystającym z niej.  

Czasy agresywnych i natrętnych strategii marketingowych powoli się kończą. Współcześnie odbiorcy najchętniej samodzielnie znajdują usługi, których potrzebują. Robią to zazwyczaj poprzez wyszukiwarki internetowe.

Musisz zachwycić odbiorcę

„Aby przyciągnąć klienta, musisz sprawić, że pokocha Twoją ofertę.” – to główna dewiza inbound marketingu (tzw. „marketingu przychodzącego”). Polega on przede wszystkim na wzbudzaniu zainteresowania oraz ułatwieniu znalezienia firmy odbiorcom. Największą rolę gra w tym wypadku zwiększanie widoczności marki w sieci poprzez poprawną budowę strony, prowadzenie bloga, a także w bardzo dużym stopniu przez portale społecznościowe. Inbound marketing nie wykorzystuje natrętnych technik reklamy, czy działań, które mogłyby zniechęcić konsumentów. Chodzi tu przecież o to, aby klient sam dotarł do firmy i zechciał skorzystać z jej usług. Strategia te jest więc przeciwieństwem outbound marketingu („wychodzącego”), który skupia się na kreowaniu świadomości marki poprzez reklamy telewizyjne, mailing, niespodziewane rozmowy telefoniczne czy sponsorowane ogłoszenia internetowe.

Na inbound marketing składają się trzy główne obszary działania:

• Pozycjonowanie stron, SEO
• Tworzenie wartościowych treści
• Kontakt poprzez media społecznościowe

Pozycjonowanie i optymalizacja stron www, czyli popularne SEO to podstawa sukcesu. W dalszej kolejności powinniśmy zdecydować się na prowadzenie bloga oraz dopilnować, aby opisy w serwisie były wartościowe i informatywne. Kanały mobilne pozwolą natomiast dotrzeć z naszą ofertą do nowego oraz pozostać w kontakcie ze stałym klientem. Wszystkie trzy elementy inbound marketingu przenikają się nawzajem, a prowadzone jednocześnie i regularnie przyczyniają się do zwiększenia zysków i popularności marki. 

Dlaczego SEO

Optymalizacja pod wyszukiwarki internetowe, czyli SEO (Search Engine Optimization) stanowi podstawę wszelkich działań marketingowych. Jak wynika z raportu przeprowadzonego przez Chitika, pierwszą pozycję w wynikach wyszukiwania odwiedza 33% internautów, a drugą już prawie połowa mniej- 18%. W trzeci wynik rankingu klika 11% użytkowników, natomiast 10. wybierany jest już tylko przez 2,5% osób. Dane te doskonale obrazują, jak ważną rolę w marketingu odgrywa pozycjonowanie stron www. Google można postrzegać już nie tylko jako wyszukiwarkę czy firmę technologiczną, ale jako potężne przedsiębiorstwo reklamowe. Wysokie miejsce w jego rankingach stanowi pierwszy i najważniejszy krok w pozyskiwaniu klientów. 

Jak się sprzedać

Ogłoszenia sponsorowane, czy wyskakujące bannery stały się coraz częściej omijane. Ignoruje je 80% użytkowników, ponieważ o wiele chętniej wybierają naturalne wyniki wyszukiwania. Co więcej, firmy zdają sobie sprawę, że liczy się przede wszystkim to, aby reklama dotarła do odbiorców faktycznie zainteresowanych ofertą, a nie do jak największej ich liczby. Według raportu HubSpot ruch organiczny (wejścia prosto z wyników wyszukiwania po wpisaniu frazy) przyczynia się do 14,6% konwersji, podczas gdy wejścia generowane przez outbound marketing skutkują zaledwie 1,7% konwersją.

Poprawna budowa i intuicyjna obsługą serwisu jest jednym z dwóch (obok zaufania) głównym czynników decydujących o wyborze sklepu internetowego na polskim rynku. Zastosowanie się do wskazówek GranateSEO pozwala uniknąć wszelkich błędów obniżających czytelność i wartość stron internetowych. Algorytmy wyszukiwarek również promują witryny użyteczne, posiadające logiczną strukturę oraz opisy wszystkich elementów. Jeśli jeszcze nie przeprowadziłeś analizy Twojej strony pod kątem użytkowników i wyszukiwarek, to nie zwlekaj. Na ulepszanie wizerunku marki nigdy nie jest przecież za późno.   

W wyszukiwarkach internetowych znajdujemy wszystko co nas interesuje, wpisując najróżniejsze frazy i zapytania. Google ocenia trafność wyników wyszukiwania i w ten sposób tworzy swoje rankingi pozycji. Wybór konkretnej strony należy właściwie do użytkownika, ale w rzeczywistości propozycje sugerowane przez wyszukiwarkę odgrywają najważniejszą rolę.

• W jaki sposób pozycja w wyszukiwarce wpływa na kliknięcia strony?
• Na jakie strony użytkownicy wchodzą najchętniej?
• Co zrobić, żeby strona nie została odrzucona?

Infografika odpowiada na powyższe pytania oraz prezentuje inne, zaskakujące fakty z życia wyszukiwarek.  

Zespół Google stale ulepsza wyszukiwarkę, aby poprawiać jakość wyników oraz minimalizować wpływ spamu na internautów. Z tego powodu w kwietniu pojawią się dwie duże aktualizacje. Jedna zmieni rankingi na urządzeniach mobilnych, a druga będzie walczyć z doorway pages.

Co to jest doorway page?

Doorway pages (zwane też stronami przejściowymi) to strony internetowe, które są zoptymalizowane pod konkretne zapytania i słowa kluczowe. Tworzenie ich zalicza się do technik black hat seo. Często zdarza się, że jedyną ich zaletą jest zwiększenie ruchu na stronie, ponieważ użytkownicy niechętnie dokonają pożądanej czynności (np. zakupu) na stronie, która ich nie interesuje.

Celem doorway pages jest prowadzenie do jednej, docelowej witryny, nawet jeśli w wynikach wyszukiwania pozornie wyświetlają się różne strony. Użytkownik niezadowolony z wyniku wybranego na początku może być jeszcze bardziej rozczarowany, kiedy okaże się, że inne wyniki również prowadzą do tej samej strony.

Niektóre strony przejściowe, aby zapobiegać karnemu wykluczeniu przez wyszukiwarkę, nie prowadzą automatycznie do strony docelowej, lecz zawierają linki polecające. Z tego powodu internauci trafiają na nieużyteczne strony pośrednie, których nie poszukiwali.   

Przykłady doorway pages według najnowszych wytycznych Google:

• Posiadanie wielu nazw domen albo różnych stron zoptymalizowanych pod konkretne miasta czy regiony, z których wszystkie przekierowują użytkowników do jednej witryny.
• Strony stworzone w celu przekierowywania użytkowników na tą części strony, którą chcielibyśmy żeby odwiedzili.
• Znacznie podobne strony, które pokazują się wyżej w wynikach niż wynikałoby to naturalnej hierarchii wyszukiwarki. (np. w sytuacji, gdy wiele pozornie różnych stron w wynikach wyszukiwania prowadzi do tej samej witryny). 

​Dlaczego wyszukiwarki ich nie lubią?

Google oraz inne wyszukiwarki walczą ze stronami przejściowymi, ponieważ często zaburzają one trafność wyników wyszukiwania. Wprowadzają użytkowników w błąd albo wywołują frustrację, kiedy okazuje się, że w na stronach brakuje informacji, których w rzeczywistości poszukiwano. 

Priorytetem Google jest tworzenie wyszukiwarki jak najbardziej przyjaznej użytkownikom, która w możliwie najlepszy sposób znajduje odpowiedzi na ich zapytania. Z tego powodu najnowsza, kwietniowa aktualizacja algorytmu doorway page ponownie zapowiedziała walkę z kampaniami SEO, które:

• Pozycjonują doorway pages na ogólne, często wpisywane frazy kluczowe, ale przekierowują internautów do stron o specyficznej treści.
• Używają stron z powielanymi treściami w celu zwiększenia ruchu na stronie.
• Za pomocą stron przejściowych przekierowują tylko do części strony, a nie do jej całej zawartości. 
• Mają na celu jedynie zwiększenie ruchu, lecz nie zwiększają wartości i treści w witrynie.
• Używają wielu różnych doorway pages w celu przekierowywania użytkowników do konkretnej strony.

Żeby pozycjonowanie nie poszło na marne

Na rynku istnieje obecnie coraz więcej agencji SEO, które oferują tanie i szybkie pozycjonowanie stron. Nie daj się jednak nabrać na metody, które mogą nie być skuteczne na dłuższą metę. Aby mieć pewność poprawnych i regularnie przeprowadzanych działań SEO warto zdecydować się na oprogramowanie, które pomoże w pozycjonowaniu. Wiele zmian można wtedy przeprowadzić samodzielnie, a pozostałe zlecić, płacąc tylko za konkretnie zlecone działania, a nie za pełną optymalizację, której efektów często nie widać. 

Jeśli posiadasz doorway pages albo Twoja strona promowana jest za pomocą black hat SEO, a nie chciałbyś zobaczyć jej nagłego spadku w wynikach wyszukiwania, pamiętaj o najważniejszych zasadach SEO. 

• Twórz stronę pod użytkowników, a nie pod wyszukiwarki. 
• Postaw na oryginalną, unikalną treść, nie duplikuj jej na własnych stronach oraz nie kopiuj z innych. 
• Zrób wszystko aby pozycjonowanie Twojej strony było oparte na technikach zgodnych z wytycznymi Google. 

Chociaż aktualnie wyszukiwarka niekoniecznie wykryje, że łamiesz zasady, może to zrobić w każdej chwili. Algorytmy są aktualizowane na bieżąco. Nawet jeśli poprawne działania SEO będą wymagały większego nakładu finansowego i czasowego, możesz być pewien, że Twoja strona nie zniknie nagle z wyników wyszukiwania. Program do pozycjonowania GranateSEO pomoże Ci samodzielnie stworzyć poprawną stronę, zbadać backlinki oraz przekaże wiele wskazówek SEO. 

Radosnych Świąt oraz sukcesów w kampaniach SEO i w pozycjonowaniu stron życzy GranateSEO.

Przedświąteczny okres to idealny czas na wykorzystanie zalet sezonowych strategii marketingowych. Kampanie oparte na nadchodzących wydarzeniach mogą być świetną okazją do wykorzystania kreatywnych pomysłów w celu pozyskania nowych oraz utrzymania kontaktu z obecnymi klientami.

Dzisiaj przedstawiamy Wam kilka wskazówek i sposobów na wykorzystanie świąt i specjalnych kalendarzowych dni w internetowych kampaniach marketingowych. 

1.    Wybierz najlepszy czas

Pomyśl, które dni czy święta oraz jaki sposób wykorzystania ich w marketingu będą najlepiej współgrać z potrzebami Twoich klientów. Prowadzisz sklep internetowy z zabawkami dla dzieci? Oferta darmowej dostawy przed Dniem Dziecka skusi wiele osób do zakupów właśnie na Twojej stronie. Posiadasz warsztat samochodowy? Pomyśl o rabacie dla klientów, którzy oddadzą swój samochód do naprawy w czasie Dnia bez Samochodu. Sprzedajesz komputery, podręczniki albo plecaki? Poinformuj swoich klientów o promocjach na czas rozpoczęcia roku szkolnego i akademickiego. 

2.    Wykorzystaj media społecznościowe

Social media są doskonałym źródłem przekazu informacji o kampaniach sezonowych.  Pozwalają szybko i efektywnie dotrzeć do szerokiego grona odbiorców. Idealnie nadają się też do przekazywania treści, które z definicji są w marketingu sezonowym tylko tymczasowe. Oferujesz grudniowy  kod rabatowy albo darmową przedświąteczną dostawę? Nie zapomnij podzielić się tą informacją z klientami poprzez Facebook, Google+ czy Twitter. Zacznij od posta czy wydarzenia informującego o akcji promocyjnej, a następnie na bieżąco informuj użytkowników o postępie w akcjach oraz o dniach, które zostały do końca oferty.

3.    Powiadamiaj przez e-mail

Tylko najbardziej przywiązani klienci sami będą czekać na promocje i wyszukiwać je z własnej inicjatywy. Dlatego informacja o każdej kampanii czy korzystnej ofercie powinna trafić bezpośrednio do każdego, kto mógłby być zainteresowany produktem. Najłatwiej zrobisz to za pomocą mailingu. Aby mieć kontakt do wszystkich zainteresowanych i zatrzymywać jak najwięcej klientów, stwórz newsletter i zbieraj adresy e-mail użytkowników. Twórz wiadomości HTML z informacjami o promocjach, nowościach oraz ze świątecznymi kartkami. Życzenia są doskonałą okazją, aby przypomnieć klientom o Twoich usługach. Pamiętaj też, że prawo wymaga, aby klient w każdej chwili miał możliwość rezygnacji z subskrypcji.

4.    Stwórz wyjątkową stronę docelową

Pierwsze wrażenie często zadecyduje o tym, czy klient zainteresuje się ofertą. Dlatego właśnie strona, na którą trafi on w pierwszej kolejności (landing page) wpływa na pożądane działania każdej kampanii marketingowej. Strona docelowa powinna być rozszerzeniem reklamy i wyświetlać się po kliknięciu w banner, mail czy link reklamowy. Jej głównym celem jest szersze powiadomienie o ofercie, przekonanie użytkownika do marki, rejestracja oraz dokonanie zakupu. Taka strona to doskonała możliwość optymalizacji witryny pod wyszukiwarki np. w okresie świątecznym, kiedy frazy związane z nim są częściej wpisywane. Niech strona docelowa poinformuje o możliwości otrzymania walentynkowego kodu rabatowego po zapisaniu się do newsletter’a. Niech najlepsze oferty wyprzedażowe, które pojawią się w pierwszej kolejnością zachęcą internautów do przejrzenia pozostałych przecenionych towarów. Darmowa wysyłka wielkanocnych dekoracji to też informacja, którą możesz się pochwalić na stronie docelowej. Możliwości jest wiele. 

Pamiętaj, okazji do marketingu sezonowego jest niemalże tyle, ile dni w ciągu roku. Wybierz te z nich, które najlepiej pasują do Twojej oferty i działaj. Wysyłaj maile, udostępniaj posty, twórz strony docelowe. Niech kampanie marketingowe nabiorą kolorów.

Jeszcze kilka lat temu słowa kluczowe wybierane były zwykle na podstawie krótkich haseł, które w łatwy sposób pozwalały pozycjonować stronę. Jednak w  obliczu współczesnych algorytmów wyszukiwarek strategia ta nie sprawdzi się już tak dobrze.

Od kilku lat, po wprowadzeniu w 2011 aktualizacji algorytmu Panda, Google promuje przede wszystkim strony godne zaufania i bogate w wartościową treść. Powinieneś uwzględnić to wybierając frazy kluczowe. Przyda Ci się tu kreatywne myślenie, zorientowane na potrzeby użytkowników, działania konkurencji oraz na branżę, w której działasz. 

Postaw się w roli użytkownika

Na pewno doskonale znasz swoją stronę internetową i aby ją odnaleźć, świetnie wiedziałbyś co wpisać w wyszukiwarkę. W pewnym momencie musisz jednak zrezygnować z biznesowego sposobu myślenia i wcielić się w rolę internauty, który szuka najlepszego dla siebie rozwiązania.

Zastanówmy się co wpisałby użytkownik, który mieszka w stolicy i zamierza rozpocząć naukę języka hiszpańskiego. Słowo „hiszpański warszawa” z pewnością zostanie wpisane przez niektóre osoby, jednak współczesny klient działa świadomie i wie czego dokładnie szuka. Poza tym jest przyzwyczajony do możliwości wyszukiwania treści przez Google. Wielu potencjalnych uczniów wpisze więc na przykład hasło „tanie indywidualne intensywne kursy hiszpańskiego w warszawie”. Jeśli oferujesz takie usługi, a informacje o tym zamieścisz na stronie (np. w nagłówku „kursy indywidualne” opiszesz ten rodzaj zajęć), to wyszukiwarka łatwiej doprowadzi nowych klientów na Twoją stronę.

Pomyśl również o lokalizacji. Jeśli internauci poszukują wybranej usługi, bardzo często chcieliby znaleźć firmę, która znajduje się w ich mieście czy okolicy. Z tego powodu ważne jest również wskazywanie adresu i lokalizacji Twojej firmy w treści strony.

Sprawdzaj konkurencję

Obserwacja stron konkurencji, które znajdują się wysoko w rankingach, pomoże Ci zorientować się, jakie frazy kluczowe sprawdzają się w Twojej branży najlepiej. Jeśli dopiero rozwijasz działalność i budujesz stronę internetową, możesz się w ten sposób wiele nauczyć.

Jak tylko natrafisz na konkurencję, która znajduje się wśród pierwszych 10-20 pozycji wyników wyszukiwania, to zapoznaj się z treścią jej strony, prowadzonymi działaniami SEO, czy linkami polecającymi. Nie zapomnij też prześledzić profili konkurencji w social media. Zainspiruj się do własnych działań i wyprzedź swoją konkurencję.

Uwzględnij słowa kluczowe „długiego ogona”

Działania wyszukiwarek ciągle zmierzają do tego, aby algorytmy w jak najlepszy sposób wychwytywały sens wpisanych słów oraz to, co użytkownik mógł mieć na myśli. Z tego powodu ważne jest całe wpisane zapytanie od początku do końca.

Jeśli prowadzisz bloga, na którym piszesz o komputerach, nie warto nawet podejmować próby pozycjonowania strony na samo słowo „komputery”. Zamiast tego stwórz odpowiednią treść i pozwól dotrzeć do niej internautom, którzy wpiszą frazy takie jak: „W jaki sposób sformatować komputer” albo „Jaka wielkość ekranu jest optymalna”. Po wpisaniu takich zapytań Twoja strona ma ogromną szansę znaleźć się w pierwszej dziesiątce wyników Google.

Jeśli Twoje frazy kluczowe będą specyficzne i szczegółowe, to z większym prawdopodobieństwem trafi na nie docelowa grupa odbiorców. To z kolei może przyczynić się do wzrostu współczynnika konwersji na Twojej stronie. 

Pamiętaj, że słowa i frazy kluczowe grają bardzo ważną rolę w Twojej kampanii SEO. Tak samo jak wyszukiwarki Google, Ty również powinieneś starać się na bieżąco dostosowywać się do potrzeb użytkowników i wymagań branży w której działasz. Kombinuj frazy i pozwól innym „wykopać” Twoją stronę z otchłani sieci.

Nasz ostatni artykuł Zamierająca kampania seo - jak ją rozpoznać? przybliżył Wam, w jaki sposób skontrolować skuteczność prowadzonych działań marketingowych online. Dzisiaj, zgodnie z obietnicą, dowiecie się jakie mogą być przyczyny niepowodzeń oraz jak je naprawić.

Czy po przeprowadzeniu analizy wyznaczników popularności Twojej marki w sieci odkryłeś jakieś „czerwone światło”? Jeśli tak, to czym prędzej powinieneś zidentyfikować, dlaczego pozycjonowanie strony i inne działania marketingowe nie przynoszą efektów. Przyczyn może być wiele.

Przesycenie treści

Dobra treść strony pod kątem optymalizacji ma dwie podstawowe zasady. Po pierwsze, nie należy upychać samych słów kluczowych w najważniejszych elementach, jak tytuły czy nagłówki. Po drugie, każdy wpis na stronie powinien być oryginalny i świeży, nie może kopiować treści dodanych już wcześniej. Jeśli zdarza Ci się łamać powyższe zasady, Twoja strona może spaść niżej w rankingach wyszukiwarek, które wykryją, że treść pisana jest głównie pod ich algorytmy, a nie pod kątem użytkowników.

Brak rekomendacji

Aby dotrzeć do potencjalnych klientów, trzeba zaistnieć na forach oraz w portalach, które doprowadzą ich do Twojej strony www, jak TripAdvisor. Pamiętaj, że dużą rolę grają tutaj strony lokalne. Jeśli wyszukiwarka zaindeksuje linka prowadzącego do witryny Twojego biznesu na zaufanych, lokalnych portalach polecających, a dodatkowo znajdzie się tam dużo pozytywnych opinii o Twoich usługach, to widoczność w sieci również powinna wzrosnąć.  

Nieodpowiednia sieć linków

Linki to jeden z najważniejszych elementów przy promocji Twojej strony. Dawniej duża ilość backlinków (linków polecających) plasowała stronę na wysokiej pozycji. Na szczęście aktualizacje algorytmów Google Penguin nakładają kary za nieetyczne sposoby budowania sieci linków. Obniżają więc pozycje witryn, które posiadają ich zbyt wiele, kupują je albo zamieszczają na stronach o niskiej jakości albo na tzw. farmach linków (strony stworzone jedynie w celach linkowania do innych witryn). Z pomocą programu GranateSEO sprawdź źródło każdego linka i zadbaj o to, aby każdy z nich był wartościowy i związany treściowo z tematyką Twojej strony. Jeśli dopiero rozpoczynasz budowę sieci backlinków, to masz pełne możliwości, aby od początku tworzyć ją poprawnie. Jeśli jednak kiedykolwiek zdarzyło Ci się współpracować z agencją SEO, która w nieodpowiedni sposób stworzyła taką sieć, to jak najszybciej postaraj się naprawić jej błędy.  

 
Brak kontaktu z użytkownikami

Czy regularnie używasz korzystasz z social media i pozwalasz potencjalnym klientom wymieniać opinie oraz zadawać pytania dotyczące Twojej oferty? Zaniedbywanie tego rodzaju działalności sprawia, że użytkownicy nie mają bodźców do odwiedzania Twojej strony. Spraw aby ciekawe informacje zamieszczane w social media wraz z linkami zachęciły ich do wejścia na Twoją witrynę oraz do komentowania. Klienci z pewnością docenią Twoje zaangażowanie.

 
Stale monitoruj statystyki strony i nie pozwól, aby Twoja kampania SEO natrafiła na „czerwone światło”. Jeśli tak się jednak stało, to podejmij działania, które naprawią popełnione wcześniej błędy. Identyfikacja źródła niepowodzeń to pierwszy krok do wprowadzenia zmian. Dalej działaj tak, aby utrzymywać regularną, solidną strategię, w której użytkownicy staną się priorytetem. Zobaczysz, że Google to doceni! 

SEO jest długoterminową strategią budowania widoczności marki w sieci. Szczególnie jakościowe white hat SEO może przynosić efekty dopiero po kilku tygodniach, a nawet miesiącach. Jak w takim razie sprawdzić czy kampania promowania naszej strony wróży sukces czy porażkę?

Efekty mogą być zarówno ilościowe, jak i jakościowe. Pierwsze  z nich pojawiają się na bieżąco, na przykład w zwiększonej sprzedaży. Jednak zalety zwiększonej świadomości i obecności marki w Internecie mogą być trudne do rozpoznania w pierwszej chwili. Zadowalających rezultatów nie możemy niestety oczekiwać natychmiast. Jednak po kilkumiesięcznej, regularnie prowadzonej kampanii SEO powinniśmy wyciągnąć już wnioski i rozpoznać czy jesteśmy coraz bliżej postawionych celów. Jeśli efekty nie zadowalają nas albo w ogóle się nie pojawiają, to najwyższa pora, aby zbadać przyczyny stagnacji w sieci. Aby tego dokonać musimy poznać wyznaczniki, które zobrazują wyniki naszych działań. 

Zmniejszenie ruchu organicznego

Ruch organiczny jest jednym z najlepszych wskaźników widoczności marki i efektywności naszych działań. Określa liczbę internautów, którzy znaleźli  stronę w wyszukiwarce i w taki sposób na nią weszli. Aby zbadać jaki odsetek wejść na stronę pochodzi z wyszukiwarek oraz jak zmienia się ich liczba polecam użyć narzędzia Google Analytics. Po wejściu w menu „Pozyskiwanie” znajdziemy wykresy i tabele mówiące w jakim stopniu ruch generowany jest przez przekierowania (Referral), wpisanie adresu URL (Direct), social media (Social) czy właśnie ruch organiczny (Organic Search). Jeśli klikniemy na Organic Search, to otrzymamy jeszcze więcej szczegółów związanych z nim, chociaż przede wszystkim ogólna liczba wizyt gra tutaj największą rolę. Jeśli stale ulepszasz stronę i rozbudowujesz treść lub piszesz na niej bloga, to ruch organiczny powinien wzrastać. Nagłe, rażące spadki mogą oznaczać czerwone światło dla pozycji Twojej witryny, a na to nie możesz sobie pozwolić.

Spadek pozycji na słowa kluczowe

Rankingi słów kluczowych również w bardzo znaczącym stopniu odzwierciedlają sukces Twojej internetowej kampanii promocyjnej. Wybierz słowa kluczowe i stale monitoruj ich pozycje w wyszukiwarkach, najlepiej 1-2 razy w miesiącu. Pozwoli Ci to badać, w jaki sposób rozwija się Twoja strona oraz zmotywuje Cię do jeszcze większego nacisku na wartościową treść, prawidłowe opisy, tytuły czy nagłówki, które mają strategiczny wpływ na frazy kluczowe. Pamiętaj, że zaindeksowanie zmian przez wyszukiwarki nie następuje natychmiastowo po dokonaniu zmian, dlatego nie zniechęcaj się zbyt szybko. Jeśli jednak zauważysz nagły spadek pozycji na niektóre słowa czy frazy, może to oznaczać kolejne czerwone światło. Może ono świadczyć o tym, że pozycjonowanie strony nie idzie w dobrym kierunku, a nawet o usunięciu przez Google Twojej witryny z wyników wyszukiwania za stosowanie niedozwolonych technik black hat SEO.

Długotrwała stagnacja liczby wizyt

Jak największa liczba wejść na stronę jest głównym celem większości kampanii prowadzonych w Internecie. Mam tu na myśli wejścia z każdego możliwego źródła, nie tylko wcześniej wspomniany ruch organiczny. Przy odpowiednio prowadzonym pozycjonowaniu strony, powinna być ona coraz częściej wyświetlana przez użytkowników. Jeśli ruch na stronie pozostaje na niezmienionym poziomie przez miesiąc czy ewentualnie dwa, to nie ma jeszcze poważnych powodów do niepokoju. Czerwone światło dla kampanii zapala się jednak wtedy, kiedy mimo stałych działań nie widzimy poprawy sytuacji przez dłuższy okres czasu.   

Ruch organiczny, ranking słów kluczowych oraz ogólna liczba wejść na stronę to trzy główne mierniki rozwoju popularności naszej witryny w sieci. Jeśli któryś z nich nie wróży dobrze, koniecznie należy zbadać powody niepowodzenia. O przyczynach i sposobach ratowania nieskutecznej kampanii SEO przeczytasz już niedługo w naszym kolejnym artykule.